Określenie strategii marki, to nic innego, jak wyobrażenie gdzie chcielibyśmy, żeby nasza firma była za ok. 10 lat lub jak chcemy, żeby postrzegana była nasza marka w przyszłości. Tak, plan jest tu niezbędny. Musimy przecież zaplanować cel, żeby wiedzieć gdzie zmierzamy.
Pamiętaj mierz wysoko. Niech Twój plan będzie ambitny np. rozpoznawalna marka w całym kraju, a później w Europie i na całym Świecie. Skoro Twoim rynkiem będzie cały Świat, należy, to uwzględnić już teraz w strategi marki, żeby nie wracać i nie robić poprawek, które będą kosztować czas i pieniądze.
Skoro znasz już swój rynek, teraz określ, jak i z kim chcesz współpracować. Dla strategii marki jest to o tyle ważne, żebyś wiedział czy posługujesz się tylko produktami markowanymi Twoim logo czy masz możliwość i chcesz oferować również produkty pod „private label”. Kolejną rzeczą jest do kogo chcesz sprzedawać? Klient finalny, sieć, a może sklepy? Może masz na tyle funduszy, żeby budować sieć sklepów pod swoją marką lub pomysł, jak to zrobić np. franczyza? Przejdźmy do kolejnych rzeczy, ale nie mniej ważnych, narzędzia i elementy marketingu. Zasada jest jedna, im więcej czasu poświęcisz na planowaniu, tym mniej błędów popełnisz i później osiągniesz lepszą efektywność. Pomyśl, jak chciałbyś, żeby wszystkie Twoje elementy marketingowe, produkty razem wyglądały? Wyobraź sobie co chciałbyś, żeby czuł Klient kiedy np. wchodzi na Twoje stoisko targowe? Estetyka, wyczucie smaku, spójność, jakość, a może chciałbyś wzbudzić jeszcze inne emocje? Określ je i na ich podstawie zacznij budować wszystkie elementy Twojej historii dla Klienta. Jak wiemy, historia, to najlepsze co możesz „opowiedzieć” Klientowi swoimi produktami, im będzie ciekawsza, spójna i naturalna, tym więcej osób jej zaufa. Zasada druga, więcej nie zawsze oznacza lepiej. Nie zasypuj Klienta setkami folderów, gadżetów, informacji, nie ‚przetrawi” tego. Twoim celem jest sprzedaż Twojego produktu, a nie folderów lub innych elementów marketingu. Spraw, żeby tego wszystkiego było mniej, i żeby w otoczeniu Twoich produktów Klient czuł się tak, jak Ty sam chciałbyś lub czułeś się na stoiskach innych firm, czyż to nie było świetne doznanie?! Pamiętaj, często im mniej tym lepiej. Nie wskażę Ci ile i jakich elementów marketingowych należy użyć, żeby wzbudzić te emocje, to już jest praca Twoja i Twojego teamu. Wiem, jednak, że im jest ich mniej, ale spójnych, to jest to kierunek do tego by się wyróżnić i być zapamiętanym, a od tego do zakupu dzieli już jeden krok.
Na koniec kilka konkretów. Żeby nie tracić celu długoterminowego z horyzontu, zaplanuj mniejsze cele. Po pierwsze one utrzymają Twoją motywację na wysokim poziomie, po drugie będą ciągłym drogowskazem do głównego założenia. Rozpisz elementy marketingu, będzie to strategia i plan Twojej marki.
Na Boga nie kieruj się tymi, które są ładne, ale tymi które pasują do całej Twojej strategii, to jest kluczowe. Rozpisz wszystko, tak, żeby każdy element miał swoje miejsce i uzasadnienie, bądź tu bezwzględny. Inaczej drogo zapłacisz za te elementy, a przecież, to one w długim terminie mają zapłacić Tobie! Poproś Twoich doradców o pomoc, zaangażuj ich. Burza mózgów jest tu rozwiązaniem. Im więcej informacji z różnych stron, tym większe możliwości wyboru dla Ciebie. Może nawet warto zapytać swoich bliskich Klientów? Klienci są skarbnicą wiedzy, nie bój się ich zapytać o zdanie. Podsumowując, jeśli sprawisz, że strategia Twojej marki będzie tak spójna i przemyślana, że każdy z Twoich współpracowników bez zastanowienia, będzie mógł ją opowiedzieć, to znaczy, że bardzo dobrze odrobiłeś lekcje.
Pomyśl teraz, co czują w takiej sytuacji Twoi Klienci…!