BRAND – Pracownicy – zaufanie

Dzisiaj postanawiacie, że budowanie marki, to jest kolejny etap rozwoju waszej firmy, na którym chcecie się skupić. Zaczynacie od planowania: ile możecie zainwestować, jakie będą skutki tych działań ( cele ), a przede wszystkim kto się tym zajmie.

Kto się tym zajmie? Najpierw myślicie o sobie samych, jako szefach, bo kto zna lepiej firmę, produkty, filozofię firmy niż my sami i kto lepiej niż my sami by się tym zajął?! Wszystko może się zgadzać, poza jednym: czas! Skoro jesteście właścicielem firmy wasz harmonogram już pęka, a gdzie dołożyć dodatkowy czas na nowy kierunek rozwoju firmy? – a wierzcie mi, ten kierunek jest bardzo czasochłonny! Zostają dwa rozwiązania, albo szef rezygnuje z dużej części swoich dotychczasowych obowiązków, albo potrzebna jest nowa osoba. Prawdopodobnie zdecydujecie się na wybór drugiej opcji, więc teraz pytanie kto będzie odpowiedni?

W tym wpisie nie podam informacji, jaka to musi być osoba, poza kilkoma oczywistymi faktami, że ta osoba musi bardzo płynnie poruszać się na płaszczyźnie: marketingu, brandingu, dobrze, żeby miała wiedzę o branży i znała firmę i przy tym była bardzo, ale to bardzo kreatywna. Chcę się skupić na kompetencjach tej osoby z punktu widzenia właściciela, czyli o zaufaniu.

Jeśli chcemy zbudować od podstaw mocną i rozpoznawalną markę, to w dużej mierze musimy zapomnieć o rzeczach, które do tej pory w firmie zrobiliśmy, niektóre wręcz usunąć. Tak samo jest w przypadku nowej osoby, nie może ona kierować się naszymi, starymi kierunkami, gdyż budowanie brandu ma być czymś nowym w firmie. Tu pojawia się kwestia zaufania i swobody działania ze strony szefostwa dla nowo zatrudnionej na to stanowisko osoby. Jest to o tyle wymagający temat, gdyż wymaga pracy szczególnie od właścicieli. Pracy związanej na oddaniu ważnych części działań nowej osobie – nie dla każdego jest to łatwe, bo jak mogę oddać komuś, to nad czym sam pracowałem przez prawie całe swoje życie?! Oczywiście nie chodzi o oddanie kontroli, a decyzyjności. Tylko w ten sposób firma może być poprowadzona na nowe tory, inaczej sentymenty i emocje związane z firmą, bardzo mocno mogą zakłócić nowy kierunek.

W psychologii sportu, często poruszany jest temat rodziców przy wychowaniu i kształtowaniu wzrastających sportowców. Czy wiecie, że jednym z największych wyzwań w pracy trenera, który szkoli młodych sportowców są właśnie rodzice?! Można powiedzieć, że ci którzy chcą dla tych dzieci najlepiej, najbardziej w tym przeszkadzają. Czasami w budowaniu firmy, szczególnie w przejściu na inny, nowy kierunek działań, to właśnie właściciel, który nie ma aż takiej wiedzy jest „rodzicem”, który chce najlepiej, ale nie koniecznie przynosi, to oczekiwany skutek dla firmy.